• Słoń na rowerze

  • Czyli Wielka Pędząca D**A
    ...
    dosłownie.
  • Nuda w pracy

      d a n e    w y j a z d u 30.87 km 0.00 km teren 01:32 h Pr.śr.:20.13 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Der Gustav
    Wtorek, 6 września 2011 | dodano: 09.09.2011

    Czasem tak jest, że się człowiek w pracy nudzi, bo całą robotę zrobił tydzień wcześniej. Nie ma wtedy nic lepszego jak "samozatrudnienie" - bierze się rower i zwalcza nudę fizycznie.

    Kierunek jak zwykle ten sam, nie ma o czym pisać.

    Ale za to ciekawa rzecz mnie spotkała: po raz pierwszy w historii mojego rozbijania się rowerem po "Stolycy" musiałem w czasie przejazdu przez skrzyżowanie uważać na... innych rowerzystów. Normalnie poczułem się normalnie!

    A samochody dalej stały w korku... który zresztą wygenerowały sobie same, bo znów banda "cfaniaków" o umysłach ograniczonych jak przestrzeń w stalowej puszcze między przednim zderzakiem a tylnym zablokowała skrzyżowanie. No co za palantem (bo inaczej się tego nazwać nie da) trzeba być żeby wjeżdżać na skrzyżowanie na którym stoi już co najmniej kilka innych samochodów i nie mogą z niego zjechać?

    Mnie to nawet odpowiadało. Razem z kilkoma innymi rowerzystami mieliśmy dzięki temu ze trzy kilometry fajnego slalomu - to naprawdę dzika przyjemność przejeżdżać obok stojących samochodów - a potem cały następny kilometr całkowicie pustej drogi.

    Kto co lubi - ja od suchego, śmierdzącego spalinami powietrza z klimatyzacji i marnowania połowy dnia w "podróży" zdecydowanie wolę rower.




    komentarze
    siwy-zgr
    | 20:03 sobota, 7 kwietnia 2012 | linkuj Amen! :)
    Aczkolwiek w moim przypadku dojazd rowerem do roboty jest o jakieś 25-30 minut dłuższy niż samochodem. Przez co mam czasami rozterki czy jechać z koleżanką autem, czy wsiąść na rower :)
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa nieob
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]