Trening sprintu
d a n e w y j a z d u
22.10 km
0.00 km teren
01:10 h
Pr.śr.:18.94 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Der Gustav
Znów do sklepo - serwisu, pogadać z takim jednym "znawcą od piast" co to go nie było poprzednio. W sumie największy plus to ten, że mnie "znawca" uspokoił - moja piasta raczej nie powinna się rozsypać w najbliższej przyszłości. Choć też jakichś wielu lat pracy jej nie wróżył. Nie jest źle.
Pogadaliśmy też o piastach "na przyszłość". Szczególnie ciekaw byłem jego opinii o popularnej u nas marce Novatec, pod której szyldem można znaleźć szeroki wybór piast - również "na łożyskach maszynowych" - za ludzkie pieniądze. Otóż "znawca" podkreślił, że choć generalnie same piasty, zwłaszcza zaś owe "maszynowe", trzymają poziom godny polecenia, o tyle mocno niepewna jego zdaniem jest trwałość mechanizmu bębenka pod "słoniowym" obciążeniem. Nie to, żeby były jakieś szczególnie felerne, ale też nie zebrały jeszcze opinii jakoś wybitnie odpornych na zużycie.
Jest natomiast jedna piasta - podkreślmy że w osiągalnym dla mnie zakresie cenowym - która na opinię "nie do zajechania" już zdążyła sobie zasłużyć. Jest nią mianowicie Shimano XT (na "luźnych kulkach"). Długo dyskutowaliśmy na ten temat - szczegółów przytaczać nie będę, bo nie czas na to i miejsce - ale przyznam, że mnie przekonał. Teraz tylko trzeba zdobyć odpowiednie środki...
A co do sprintu w tytule: oczywiście trening wyścigów na 1/4 mili, przez całe miasto. Chyba ze czterdzieści razy. Potrafi zmęczyć...