• Słoń na rowerze

  • Czyli Wielka Pędząca D**A
    ...
    dosłownie.
  • Do sklepu

      d a n e    w y j a z d u 30.31 km 0.00 km teren 01:21 h Pr.śr.:22.45 km/h Pr.max:42.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:De Flajt!
    Czwartek, 20 maja 2010 | dodano: 23.05.2010

    Jako się więc rzekło, trzeba mi było udać się do sklepu po oponkę.

    Oczywiście na rowerze. Oczywiście na Flajcie.

    I na tym koniec atrakcji. Ciepło było, prawie bezwietrznie.

    Nareszcie przestało padać.

    Miło.

    P.S. Zapomniałbym najważniejszego! Wyrżnąłem się byłem! :)

    Jak to było, opowiadać nie będę, bo mi wstyd i głupio. Rezultatem był zgięty hak przerzutki (zadniej, oczywiście), który naprostowałem przy użyciu młotka i imadła. I oby wytrzymał jeszcze trochę...


    Kategoria Wypadki, Usterki, inne Zdarzenia


    komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa takze
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]