• Słoń na rowerze

  • Czyli Wielka Pędząca D**A
    ...
    dosłownie.
  • Nowe oblicze miasta

      d a n e    w y j a z d u 19.80 km 0.00 km teren 01:02 h Pr.śr.:19.16 km/h Pr.max:34.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:De Flajt!
    Środa, 17 marca 2010 | dodano: 21.03.2010

    Powtórzyłem wyjazd po samochód. Niby to samo, a jednak zupełnie inaczej...

    Żadnych karetek. Żadnych policjantów. Tylko raz otrąbiony przez jakiegoś gbura w "terenówce". I prawie zero korka! Jakby zupełnie nie to miasto. Aż przyjemnie się dało jechać.

    Założyłem ci ja nowy łańcuszek. Założyłem, że pomoże, bo przecież powinien. Na szczęście nie założyłem się z nikim o to, bo było do bani.

    Łańcuszek owszem, przestał przeskakiwać na przodnich zębatkach, zaczął natomiast na zadnich. Szczególnie na "trzeciej", czyli "szóstej". Nie wiem, jakim cudem wcześniej tego nie zauważyłem, ale jest naprawdę koszmarnie zużyta. Z racji tego jednak, że w moim rowerku kaseta zawiera tylko dwie zębatki "swobodne", trzeba będzie wymienić całość...

    Na szczęście wracałem autkiem. Zadziwiające, jak bardzo ruch w mieście potrafi uspokoić widok samochodu z nietypowym bagażem. Zwłaszcza "Esperynki" z rowerem na pupci :)


    Kategoria Jazda Próbna


    komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dziki
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]