Nowe oblicze miasta
d a n e w y j a z d u
19.80 km
0.00 km teren
01:02 h
Pr.śr.:19.16 km/h
Pr.max:34.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:De Flajt!
Powtórzyłem wyjazd po samochód. Niby to samo, a jednak zupełnie inaczej...
Żadnych karetek. Żadnych policjantów. Tylko raz otrąbiony przez jakiegoś gbura w "terenówce". I prawie zero korka! Jakby zupełnie nie to miasto. Aż przyjemnie się dało jechać.
Założyłem ci ja nowy łańcuszek. Założyłem, że pomoże, bo przecież powinien. Na szczęście nie założyłem się z nikim o to, bo było do bani.
Łańcuszek owszem, przestał przeskakiwać na przodnich zębatkach, zaczął natomiast na zadnich. Szczególnie na "trzeciej", czyli "szóstej". Nie wiem, jakim cudem wcześniej tego nie zauważyłem, ale jest naprawdę koszmarnie zużyta. Z racji tego jednak, że w moim rowerku kaseta zawiera tylko dwie zębatki "swobodne", trzeba będzie wymienić całość...
Na szczęście wracałem autkiem. Zadziwiające, jak bardzo ruch w mieście potrafi uspokoić widok samochodu z nietypowym bagażem. Zwłaszcza "Esperynki" z rowerem na pupci :)
Kategoria Jazda Próbna