• Słoń na rowerze

  • Czyli Wielka Pędząca D**A
    ...
    dosłownie.
  • Niespodzianka po pracy

      d a n e    w y j a z d u 29.40 km 0.00 km teren 01:21 h Pr.śr.:21.78 km/h Pr.max:43.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:De Flajt!
    Sobota, 12 września 2009 | dodano: 15.09.2009

    Raniutko zaledwie do pracki.

    Po pracy zaś jeden telefon, i kurs zgoła przeciwny. Małe spotkanko w mieszkanku, pogaduchy, nowe twarze... taki miastowy folklor. Na miejscu ustalamy zaś, że jedziemy do centrum na kebaba. No przecież ja, w ciuchach rowerkowych, z rowerkiem pod pachą, nie mogłem się zniżyć do poziomu - nomen omen - metra :) Popedałowałem więc sobie zacnie w tym samym kierunku, w którym reszta udała się samochodem. I wiecie co? Nie wysilając się jakoś szczególnie dotarłem na miejsce raptem trzy minuty po nich :)

    Chociaż to trochę nie fair, bo pora względnie późna w sobotę, więc korków nie było...

    Na koniec do domku. Szybkie przebranie w ciuszki nieco cieplejsze, worek z wodą na plecy, bidon z colą w koszyczek, i hej! Kto żyw, na Nocną!




    komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zejez
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]