• Słoń na rowerze

  • Czyli Wielka Pędząca D**A
    ...
    dosłownie.
  • Znów "buba", i to dwa razy...

      d a n e    w y j a z d u 23.33 km 2.00 km teren 00:54 h Pr.śr.:25.92 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:9.0 HR max:178 ( 92%) HR avg:146 ( 76%) Podjazdy: m Kalorie: 1254 kcal Rower:De Flajt!
    Piątek, 15 maja 2009 | dodano: 15.05.2009

    Znów do pracy. Nieładnie się chwalić, ale średnia 29 km/h :)

    Po pracy zaś na Pola M., obgadać z kolegą jedną ważną sprawę. Że kolega raczej "spacerowy", tempo było nieskore. Za to na miejscu zdarzyło się małe nieszczęście: niezbyt starannie ustawione przy stoliku rowerki wzięły się prawie wyrżnęły. Udało się złapać, niestety odrobinę za późno. Opadło było bowiem, na skutek niekontrolowanych przemieszczeń wzajemnych, jedno z moich nowych światełek :( Na szczęście samym światełkom, jak i mojej super lampie, nic się nie stało. Nic to, doklei się, tym razem używając większych ilości taśmy :)

    Wracałem do domku sam, już po asfaltach. I choć utrzymywałem normalne ostatnio, a dość rześkie ogólnie tempo, jechało się dziwnie ciężkawo. Po dojeździe okazało się, że mam flaczka :( Na szczęście w przednim kółku, więc operacja jakby prostsza. Nic to, się rozbierze, poszuka, zaklei i złoży :)

    I tak było fajnie. A że grzebać ogólnie lubię, to zaraz się zabiorę i zrobię co trzeba. I znów będzie pięknie!

    P.S. Kółko naprawione (15 minut pracy), lampki też (3 minuty) :D A swoją drogą... Miałem w oponkę wbity malutki okruszek szkła, jakieś 3x1 mm. Oplotu chyba nie przeciął, ale trochę gumę naruszył. Da się z tym jeździć? Zobaczymy...

    P.P.S. Łącznie przekroczyło się 180 h na rowerku.


    Kategoria Wypadki, Usterki, inne Zdarzenia


    komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dzaja
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]