• Słoń na rowerze

  • Czyli Wielka Pędząca D**A
    ...
    dosłownie.
  • Po osie w śniegu

      d a n e    w y j a z d u 20.11 km 0.00 km teren 01:11 h Pr.śr.:16.99 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:-5.0 HR max:176 ( 91%) HR avg:146 ( 76%) Podjazdy: m Kalorie: 1432 kcal Rower:De Flajt!
    Środa, 18 lutego 2009 | dodano: 21.02.2009

    Nadal śniegu sporo, prószyło przez cały dzionek prawie. Nic nie było odśnieżone, śnieg głęboki, miękki, normalnie jak piasek na plaży, tylko bardziej :)

    Wiadukt na Poleczkach mnie pokonał. Przed wjazdem na niego zredukowałem przełożenie, ale nie wystarczyło. Po kilku metrach, zakopany po osie w śniegu, po prostu stanąłem. Nawet rower się nie przechylił. Zszedłem, "na luzie" zredukowałem jeszcze bardziej, i chciałem ruszyć... a tu nic! Tylne kółko kręci się w miejscu! Korzystając więc z pomocy barierki wspiąłem się na siodełko, dociążyłem swym jestetstwem tył rowerka, i... pojechałem. Ale wspinałem się na ten wiadukt chyba z pięć minut. Z wielkim rogalem na twarzy :D

    P.S. Tak niskiej średniej to chyba jeszcze nigdy nie miałem. Ale co tam, i tak było śmiesznie!




    komentarze
    jowiko50 | 16:31 niedziela, 22 lutego 2009 | linkuj grunt to poczucie humoru :)
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ieini
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]