Pierwsza Krytyczna A.D. '09
d a n e w y j a z d u
29.47 km
0.00 km teren
01:51 h
Pr.śr.:15.93 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max:174 ( 90%)
HR avg:129 ( 67%)
Podjazdy: m
Kalorie: 958 kcal
Rower:De Flajt!
Dziś wypadła Krytyczna. Szczęśliwie w moim dniu wolnym od pracy, nie tak jak miesiąc temu. Rowerzystów było mniej więcej tylu, ilu w wakacje stawiało się na Nocnej - dokładnie 153. Deszcz ze śniegiem, temperatury w okolicach zera... to mogło odstraszyć co mniej zapalonych miłośników kółek bez spalin.
Trasa była dość krótka, niecałe półtorej godziny. Tak małą Masę można było przepchnąć przez co mniejsze uliczki w centrum tej wiochy, co też oczywiście uczyniono. Jazda była płynna i względnie szybka, dyscyplina i kultura na wysokim poziomie. Szczególnie zdziwiony musiał być kierowca wozu straży pożarnej, który dzięki nam pokonał co najmniej trzy skrzyżowania w tempie nadświetlnym; zwolnić musiał dopiero mijając czoło masy, bo akurat dojechaliśmy do ronda...
Oczywiście dojazd na Masę i powrót wykonałem w tempie "moim własnym", czyli mniej więcej jedną trzecią szybciej, niż autobusy :)
Jutro praca. A że samochód nadal "szura pupą po ziemi", więc w grę znów wchodzi tylko i wyłącznie rowerek. I dobrze. Mnię to nie przeszkadza.
Kategoria Masa Krytyczna