Pierwsza klęska. Jazda próbna 10.2
d a n e w y j a z d u
27.15 km
0.00 km teren
01:11 h
Pr.śr.:22.94 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
No i stało się. Wszystko było pięknie, jechałem ja sobie do pracy, tu i tam raźno przyświecając moim uber-światełkiem, aż tu nagle, tuż przed celem podróży... Przełączam ja ci światełko z "długich" na "krótkie", a ono "pyk!" i już nie świeci :(
Dalsze testy wykazały, że zarówno akumulatory, jak i moduł światłotwórczy są w porządku. Zdechł więc sterowniczek. Nie mam pojęcia, dlaczego. Wszystkie parametry pracy były w przewidzianych przez wytwórcę zakresach. Zbyt długo się starałem je uzyskać, żeby z tej strony coś było nie tak. Trzeba będzie odezwać się do producenta, i dowiedzieć się nieco więcej. To na szczęście jeden z tych, co to bardziej człowiek niż instytucja. Kłopot w tym, że również specjalista i fachowiec, więc dość trudno się rozmawia.
A na razie znów ciemność, ciemność widzę...
ML: 1616 kcal, 55%
W ramach bonusa: jak to fajnie było, gdy działało:
P.S. Stuknęło 2,5 kkm.
Kategoria Jazda Próbna